Największe wygrane w świecie zakładów bukmacherskich, a także historie porażek u bukmacherów. Największa wygrana w zakładach bukmacherskich to $105,000.
Top 5 zwycięzców za duże pieniądze
Jedna z największych wygranych w historii należy do Angielki Catherine Unsworth, która w 1929 roku na loterię postawiła 10 pensów po kursie 1:3410. Dzięki szczęściu dziewczyna wygrała 341 tys. funtów. Zwycięstwo dziewczyny zostało wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa.
Francuski jackpot
Największą obecnie pulę u bukmachera wygrał francuski fan piłki nożnej, który odgadł więcej niż 10 meczów i wygrał 6,5 miliona euro. Po wygranej, szczęśliwy zwycięzca przekazał drugą część pieniędzy na pomoc sierotom.
Szczęście Darena Yatesa
Z kursem 25,000 i stawką zaledwie 59 £, Daren Yates wygrał 1,5 mln £. Zdarzenie miało miejsce w 1996 roku, kiedy to gracz postawił na dżokeja Franka Dettorrey’a z warunkiem, że wygra on wszystkie wyścigi sezonu.
Szczęśliwy człowiek z Anglii
Mark Gibbs sławnie wygrał $883,000 używając 15 kursów i pół dolara zakładu z kursem 1,666,666. Wszystkie jego typy były korzystne dla Anglika, w tym ostatni mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Valencią a Bayernem Monachium.
Szczęście Brytyjczyków
Drugi szczęśliwy Anglik wygrał £120,000 całkiem przypadkowo. Być może nie doszłoby do tego, gdyby mecze Anglików nie zostały odwołane z powodu nieodpowiednich warunków pogodowych. W związku z tym postanowił uważnie śledzić europejskie turnieje. W rezultacie zadowolił się niewielkim zakładem o wartości 40 funtów na 14-meczową passę zwycięstw.
Sukces na Mistrzostwach Anglii
Podobna sytuacja przytrafiła się kibicowi Chelsea Football Club, który rozstrzygnął zakład na 14 rozdań i wygrał 92 000 funtów. Początkowo wypłata wynosiła £60,000, ale dzięki wysokim kursom, otrzymał kolejne £22,000.
Wygrana w singlu z najwyższym kursem
Mecz o Puchar Kanału 1 pomiędzy Finlandią a Szwecją był pamiętny, a bramkarz Suomi Frans Tuohima zdołał umieścić krążek w pustej siatce. Nieznany gracz postawił ₽100 na występ bramkarza po kursie 999.0!
Podwójna niespodzianka dla fanów baseballu
2011, St Louis, USA. Jednym z najgorszych koszmarów fanów zakładów sportowych jest obstawianie zwycięstwa swojego ulubionego klubu. Większość z nich to także wielcy fani sportu, którzy aktywnie uczestniczą w meczach swoich ulubionych drużyn. W ten sposób powstaje rozdźwięk między zdrowym rozsądkiem a obiektywizmem, jeśli chodzi o obstawianie meczów lokalnych klubów. W takiej sytuacji znalazł się anonimowy fan St Louis Cardinals, który najwyraźniej miał swój własny „kalendarz księżycowy”.
Mimo, że jego ukochana drużyna od dawna nie wygrała meczu, postawił 250$ na zwycięstwo w World Series po kursie 500.00 (499/1), a po krótkiej serii pecha postawił następny zakład 125$, ale tym razem po kursie 999.00 (998/1).
Wkrótce Cardinals zaczęli pokonywać drużynę za drużyną i pod koniec sezonu zasadniczego zdobyli trofeum MLB, co było spełnieniem ich marzeń. Szalony tipster wpadł w szał, gdy jego ukochany klub przywiózł zwycięstwo, wygrywając od bukmachera 375 tysięcy dolarów.